Technika CO2

Coraz większa rzesza akwarystów zakłada tak zwane akwaria holenderskie - z dużą ilością roślin a stosunkowo niewielką obsadą. Zwierzęta nie są w stanie wytworzyć wystarczającej ilości dwutlenku węgla dlatego musimy zadbać o jego dostarczenie. W dziale "Technika CO2 " przedstawiłem wszystkie sposoby na zaopatrzenie naszego zbiornika w system CO2. Chciałbym się jednak skupić na najczęściej wybieranych butlach. Gdzie je kupić, ile to będzie kosztowało, co jest mi potrzebne, jakie są zalety i wady takiego rozwiązania i wreszcie jak to podłączyć? Na te właśnie pytania postaram się odpowiedzieć.

Wady i zalety:

Jak w każdej sprawie wyróżnić możemy wady i zalety. Tych pierwszych jest znacznie mniej niż tych drugich. Przyjmijmy, że przeciętna butla (nie z zestawów profesjonalnych) kosztuje około 150zł. Do tego potrzebny jest nam reduktor (ok. 100zł) oraz dyfuzor (ok. 50zł). Tak więc łatwo policzyć, że cały system kosztować nas będzie w granicach 300zł. Kwota dosyć odstraszająca lecz przy stosowaniu tej opcji na dłuższą metę, bardziej opłacalna od "butli" aluminiowych starczających zwykle na 1 miesiąc.

Koszt jednej 650ml butli Tetry kosztuje 30zł x 12 miesięcy = 360zł. Czyli więcej od tradycyjnej butli, którą napełniamy średnio co 6 miesięcy (w zależności od litrażu zbiornika i pojemności butli) w punktach napełniania za jakieś 20zł za 2 kilogramy gazu. A więc pierwszą zaletą jest oszczędność. Oprócz tego możemy pozostawić system tak nastawiony, jak chcemy. Dwutlenek węgla jest podawany stale (nie ma więc skoków pH). Niestety są też wady: wysoka cena osprzętu, nieporęczność, zajmuje miejsce oraz wymaga stałej kontroli.

Elementy zestawu:

Oczywiście sprawą najważniejszą jest zakup samej butli. Najlepiej jest wybierać w mniejszych rozmiarach. Wtedy łatwo można ją schować w szafce lub za akwarium oraz nie ma problemu z zawiezieniem jej do napełnienia. Butla musi być przeznaczona do dwutlenku węgla i zalegalizowana, inaczej nie nabiją nam jej w punkcie napełniania. Koszt mieści się w granicach 100-200zł za butle do 2 kilogramów. Jedno napełnienie starcza na około 6 miesięcy dozowania w akwarium 112 litrowym.

Reduktor jest następnym niezbędnym elementem naszego zestawu. Redukuje on ciśnienie na wyjściu z butli i pozwala nam regulować ilość podawanego gazu. Niektóre reduktory posiadają dwa manometry (monitorowanie ciśnienia w butli i na reduktorze). Za w miarę dobry reduktor musimy zapłacić około 150zł.

Do połączenia reduktora z dyfuzorem potrzebny jest znany wszystkim wężyk akwarystyczny, w tym wypadku o średnicy 8mm. średnica musi być dobrze dobrana by wężyk dobrze przylegał do ujścia reduktora, inaczej możemy spodziewać się nieszczelności i co za tym idzie utraty gazu. Gdy stosujemy tak zwany zaworek precyzyjny należy użyć plastikowego wężyka do szybko złączek widocznego na zdjęciu tego właśnie zaworka. Oczywiście koszt nie jest duży - w granicach kilku złotych za metr bieżący.


Doprowadzony wężykiem dwutlenek węgla musimy jakoś rozpuścić w wodzie. Gdybyśmy po prostu zanurzyli końcówkę wężyka w wodzie bąbelki gazu miałyby krótki kontakt z wodą i natychmiast uciekały ku powierzchni wody. Urządzeniami wydłużającymi ten kontakt są dyfuzory.  Rodzajów dyfuzorów jest wiele. Ale generalnie zasada jest taka sama. Rozpuścić jak najwięcej dwutlenku węgla bez ponoszenia strat. Godne polecenia są także dyfuzory domowej roboty - zrobione ze strzykawki i korka lipowego (więcej na ten temat przy zagadnieniu o bimbrowni). CO2 przechodzące przez korek lipowy jest rozbijane na miniaturowe bąbelki, które z łatwością rozpuszczają się w wodzie. Ceny są bardzo zróżnicowane - od 5zł za dyfuzor domowej roboty do nawet kilkuset złotych za reaktory z mieszalnikami. Przedstawiona na zdjęciu drabinka kosztuje w zależności od sklepu około 40zł.

Kolejnym niekoniecznie niezbędnym, ale potrzebnym elementem jest zaworek przeciw zwrotny, często używany przy napowietrzaczach. Jego zadaniem jest niedopuszczenie do cofnięcia się wody do urządzenia - napowietrzacza, czy butli. Gdyby woda akwariowa dostała się do reduktora lub co gorzej do butli mogłaby bezpowrotnie uszkodzić nasz sprzęt. Zaworek ten kosztuje kilka złotych, często dołączany przez producenta do reduktora. Nie musimy go montować od razu jednakże, gdy butla całkiem się opróżni, woda z pewnością cofnie się do reduktora.


Podstawka - i tutaj wielu akwarystów popełnia błąd. Butla musi być ustawiona w pozycji pionowej a nie w leżącej. Dzięki temu unikniemy: uszkodzenia reduktora, butla opróżni się całkowicie, zanieczyszczenia z dna nie dostaną się do reduktora. Oczywiście podstawka nie jest konieczna, byle tylko butla stała pionowo. Specjalistyczne podstawki można kupić za 40zł, jednakże po co wydawać tyle pieniędzy skoro można ją zrobić np. zaślepki od rury z PCV. Prosto i tanio. Podstawka na widoczna na zdjęciu jest zrobiona z przyciętej rury. Koszt samoróbki: 10zł.


Zaworek precyzyjny nie jest niezbędny, lecz bardzo przydatny. Na reduktorze trudno jest ustawić wybraną ilość bąbelków a jedno poruszenie regulatora na reduktorze może spowodować pracochłonne jego nastawianie. Dlatego ten zaworek ma za zadanie ułatwić nam życie. Przepływ dwutlenku węgla regulujemy za pośrednictwem śrubokręta z dużą precyzją, bezpośrednio na zaworku. Koszt takiego zaworka to ok. 30zł.


ElektrozawórTo co widzicie na zdjęciu po lewej to licznik bąbelków - tutaj akurat licznik firmy Aqua Medic. Służy on do "zliczania" bąbelków dwutlenku węgla. Bardzo ważne jest odpowiednie ustawienie ilości bąbelków do litrażu akwarium. Jeżeli ktoś jest posiadaczem dyfuzora drabinkowego lub każdego innego, gdzie możemy pęcherzyki gazu zliczyć to taki licznik nie jest nam potrzebny. Natomiast jeśli korzystamy z innych dyfuzorów to takie urządzono bardzo nam się przyda. Ten z Aqua Medica jest jednym z lepszych, więc cena ok. 50zł nie powinna nikogo dziwić. Są jednak tańsze liczniki innych firm. Możemy także zrobić taki licznik z oprzyrządowania kroplówki (dostępne w niektórych aptekach - koszt kilku złotych).
Elektrozawór nie jest wymaganym osprzętem, lecz może nam ułatwić sterowanie dozowaniem CO2. W połączeniu z kontrolerem lub komputerem pH pozwala na kontrolę pH. W połączeniu ze zwykłym wyłącznikiem czasowym może np. zamykać podawanie CO2 w nocy. Do pracy potrzebuje zasilenia o mocy 2.5 W. Na zdjęciu elektrozawór firmy Aqua Medica. Koszt zaworu to ok. 190zł - niestety drogo. Jeszcze dla uściślenia informacji - następnym urządzeniem, które możemy użyć dodatkowo jest sterowanie obiegu poprzez komputer z pH-metrem. Koszt takiego sterownika (bez butli, reduktora itd.) to około 1500zł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...